Mój sposób na owsiankę.

Owsianki są dla mnie jedną z najlepszych opcji śniadania. Jeżeli masz ochotę na coś lekkiego, smacznego i sycącego, to zdecydowanie jest to posiłek dla Ciebie :). Co prawda, same płatki owsiane z mlekiem mnie nie sycą, dlatego dodaję różne, węglowodanowe dodatki.



Co takiego mają w sobie płatki owsiane?
- Sporą dawkę potasu, który reguluje gospodarkę wodną w naszym organizmie, wpływa na pracę mózgu i naszą koncentrację. Jest niezbędny do prawidłowej pracy mięśni.
- Posiadają magnez, wapń, żelazo i cynk.
- Zawierają sporo błonnika, bo w 100 gramach płatków jest go około 7 gram. Dzięki niemu płatki zapobiegają np. zaparciom bądź niestrawności.
- Oczyszczają nasze jelita.
- Są bogate w białko.
- Znajdziemy w nich witaminy z grupy B (B1, B6), które są odpowiedzialne za stan naszej skóry, włosów i paznokci, witaminę PP i E.
- Posiadają dość niski indeks glikemiczny, o którym też napiszę specjalną notkę, ale dla osób nie zorientowanych, to im niższy indeks glikemiczny, tym potrwa bardziej sycąca i tym większe prawdopodobieństwo, że nie będziemy cierpieli na tzw. ' napady wilczego głodu '.
- Obniżają poziom złego cholesterolu.
- Mają działanie antystresowe.
- Są źródłem antyoksydantów.

Jakie dodatki są najlepsze do owsianek?
Moim zdaniem banan! Nie ma dla mnie owsianki bez banana : D, jagody, borówki, słonecznik, pestki dyni, siemię lniane, sezam, orzechy: np. włoskie, laskowe, wiórki kokosowe, rodzynki i inne suszone owoce (ale w granicach rozsądku), cynamon, kakao, otręby, masło orzechowe, czekolada (najlepiej gorzka) na wierzch, która pod wpływem ciepłego mleka się rozpuszcza i smakuje genialnie :)


Ja do swojej owsianki dodaję zazwyczaj łyżkę kaszy manny, bo wtedy mleko szybciej gęstnieje. To są proporcje z jakich ja zazwyczaj robię płatki:
- Szklanka mleka + 1/3 szklanki wody
- 3/4 łyżki płatków owsianych
- 1 łyżka kaszy manny

Wlewamy do garnka mleko i wodę, wsypujemy płatki, gdy to się zagotuje wsypuję łyżkę kaszy i mieszam dopóki nie osiągnę zamierzonej gęstości. Im gęstszą owsiankę chcecie, tym dłużej musi się gotować lub tym więcej musicie dodać kaszy manny.
No i moja ulubiona część na koniec: dodatki :)