Nocna owsianka ze słoika.

Od kilku dni choruję, więc kiepsko z moją aktywnością w kuchni, dlatego pozostaje mi wrzucanie inspiracji na posiłki, cobyście o mnie nie zapomnieli! :) Dzisiaj będzie to pomysł na nocną owsiankę ze słoika. Brzmi dziwacznie, ale jest to fajna opcja śniadania z wykorzystaniem resztek, w tym przypadku masła orzechowego, ale równie dobrze mogą być to różnego rodzaju przetwory (dżemy, powidła itd.). Z wyglądu też szału nie ma, ale zaufajcie mi i skorzystajcie kiedyś z tego pomysłu.



Potrzebujemy:

• Około 4 łyżek płatków owsianych górskich (można oczywiście więcej)
• Trochę wody
• 250 ml mleka
• Mały banan, truskawki. 
• Łyżka siemienia lnianego

*oczywiście dodatki są opcjonalne, ale polecam skorzystać z banana, gdyż nadaje słodkości owsiance. Możemy dodawać również jabłka, borówki amerykańskie, jagody, maliny, poziomki oraz różnego rodzaju orzechy, rodzynki, wiórki kokosowe. 

Przygotowanie:

• Na noc zalewamy płatki owsiane wodą (tak aby było jej nieco ponad poziom płatków [zdj]). Przykrywamy talerzykiem. 
• Drugiego dnia do garnka wlewamy mleko, siemię lniane oraz płatki. Całość co chwilę mieszamy i gotujemy aż do uzyskania pożądanej gęstości.
• Gdy owsianka się gotuje, kroimy banana i truskawki w małe kawałeczki. Część kładziemy na dno słoika, a część zostawiamy, by ułożyć na wierzchu. 
• Wlewamy naszą owsiankę do słoika, układamy na niej owoce.
• Gotowe :) Przed spożyciem możemy wymieszać wszystko w słoiku łyżką, żeby każdy ze smaków się połączył. 

Tutaj odsyłam Was do mojego jednego ze starszych postów dotyczącego owsianek: KLIK