Sałatka z melonem, brzoskwinią i kurczakiem
Nie chcę patrzeć na kalendarz i analizować jak długo mnie tutaj nie było. Sytuacje losowe zmusiły mnie do zawieszenia działalności, jednak odradzam się i wracam na stałe! Definitywnie. Mam nadzieję, że już żadna sytuacja nie zmusi mnie do zrobienia przerwy w pisaniu bloga. Ta kilkumiesięczna rozłąka z Wami uświadomiła mi jak bardzo czuję się niekompletna bez pisania postów. Zdaję sobie sprawę, że moje przepisy to często nic skomplikowanego, wyszukanego i trudnego w przygotowaniu, jednak fakt, że inspiruję nawet nielicznych z Was, pomagam komuś zrobić mały krok w przód jeżeli chodzi o zmianę nawyków żywieniowych na zdrowsze, szalenie motywuje mnie do działania. Cieszę się, że znowu tu jestem :)
Powracam z przepisem na lekką i soczystą sałatkę owocowo-warzywną z piersią z kurczaka. Z podanych proporcji wyszły mi 2 małe talerzyki sałatki.
Składniki:
- 2 duże garści mixu sałat (najlepiej z rukolą)
- 80 g melona
- 4-5 pomidorków koktajlowych
- 1 łyżka oleju lnianego (opcjonalnie oliwy z oliwek)
- 120 g piersi z kurczaka
- 1 łyżka oleju kokosowego do smażenia piersi z kurczaka (można smażyć na oleju)
Marynata do piersi: 2 łyżki soku z zalewy, w której zanurzone były brzoskwinie, po 1 łyżeczce kurkumy i cząbru, 1/3 łyżeczki soli czosnkowej, 1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego i szczypta pieprzu cayenne.
Sos: 3 łyżki jogurtu naturalnego + 2 łyżki soku ze świeżo wyciśniętej cytryny + pieprz do smaku.
Przygotowanie:
- Kroimy pierś z kurczaka na małe kawałki, mieszamy ze składnikami na marynatę. Im dłużej trzymamy w marynacie mięso, tym później uzyskujemy intensywniejszy smak i większą soczystość.
- Kroimy pomidorki, brzoskwinie i melona na mniejsze kawałki. Mieszamy je z rukolą i olejem lnianym.
- Smażymy pierś z kurczaka i w między czasie przygotowujemy nasz sos, mieszając po prostu wszystkie składniki.
- Gdy pierś się usmażyła, mieszamy wszystko razem i gotowe.
Doskonale zbilansowana, jako źródło wielu witamin i przeciwutleniaczy pomogła mi zapobiec przeziębieniu. Polecam szczególnie na kolację.
Hmm wygląda smakowicie :) Będę musiała wypróbować
OdpowiedzUsuń